poniedziałek, 13 czerwca 2016

Dlaczego poeta pisze?

Wiersz wychodzi od serca
Podporą jest dusza
Choć rozum się popisuje
Jak łatwo może wyprowadzić w pole
Tych poetów co wierzą,
że nimi sam Bóg kieruje.

Przed tobą biała kartka
Jeszcze nie zapisana
Lecz chcesz ją wypełnić
Bólem, miłością i zachwytem
Tak by oczarować siebie
I tych co przeczytają twoje wiersze.

Dlaczego poeta pisze?
Dlaczego poeta czeka i myśli?
Powiem wam z mojego doświadczenia
On chce zostawić po sobie
Kawałek nut zapisanych wierszem.

Sam tego doświadczam
Gdy piszę
Choć wiem,
że nie jestem kompozytorem
To jednak pisząc wiersz
Czujem pisząc i czytając
Melodię mojego jestestwa
Jaką mam w sobie.

To tylko poeta wie,
że pisząc wyraża swoje myśli
Jakie chce nam przekazać w wierszu
Zamieniając go w  słowa i w melodię,
Która tylko wtedy ma sens
Gdy każdy czyta i myśli jak autor
Który ten wiersz napisał.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2016.03.24

środa, 6 kwietnia 2016

Przecież wiesz

Wszystko i nic
Nie mów mi
Przecież wiesz,
że kocham Cię.

Przychodzę i uciekam
Zostawiam wszystko
To znów powracam
Tak musi być
Gdy kocham Cię.

Lecz kiedyś spocznę
Młodość i starość
Plany wielkie
Lecz kiedy przychodzi czas
Wspomnienia zostaną
I ten sens życia,
że przecież przeżyło się
Tyle lat.

Życie i spoczynek
Kresu dobiega czas
Już nie krzyczę
Nie wołam
Na miły Bóg
Lecz się modlę.

Boże otwórz bramę
Do Domu Bożego
I przyjmij mnie
Jako sublokatora
A ja w zamian
Zapłacę Ci mą pracą
Na rzecz ratowania
Tego co stworzyłeś.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2016.04.06

poniedziałek, 14 marca 2016

Rap Rapera Polaka

Królowo moich marzeń
Królowo Tyś piękna
Królowo Tyś mą żoną
I kocham Cię Polsko

Jak tyś była wolna
Tak ja ślubowałem,
Że będę twym rycerzem
Aż do zaślubin z tobą
Mą oblubienicą,
Która ma imię Polska.

Nim obrączkę włożyłem
Tyś już była wielka
Ja taką Cię pragnąłem
Jak Tyś dumna była
Gdy Cię obcy zwali Polską.

Nieraz w tańcu ktoś z tobą zatańczył
Nieraz mówiono odbijany,
Lecz zawsze wracałaś
Choć nieraz krew za ciebie przelałem
Tak wierny byłem jak Ty dumna Polsko.

Teraz już lat Ci przybyło
Teraz i ja już jestem w związku długo
Tak się wzajemnie pokochaliśmy,
Że nieraz płaczemy nad naszą historią.
Teraz Ja i Ty wspólnie tworzymy Dom
Dom naszych dzieci i wnucząt
Na naszej ziemi zwanej Polską

Czas wyborów czas dać głos
Na tych co pragną być z tobą
W tym związku zwanym Polską


Kraków 2011.X .01
Autor Jacek Marek Krawczyk


czwartek, 25 lutego 2016

Jak kurz który osiadł

Autor zdjęcia Jacek Marek Krawczyk
Wspomnienia wracają

Jak kurz który osiadł

Na pozostawionych przez ciebie zabawkach

Najpierw nie wyraźne, za mgłą

Ale gdy ostrożnie odkurzam kurz

Wtedy przedmioty nabierają kształtu

Jakby były takie jak ty pamiętasz

Gdy byłaś jeszcze dzieckiem.



To nic, że dzieli nas morze

To nic, że droga do ciebie daleka

Pamięć moja potrafi odtworzyć

To co zapamiętałem gdy cię żegnałem

Na lotnisku gdy postanowiłaś walczyć

O godne życie na obczyźnie.



Lat mi przybywa i tęskno mi

Lecz widząc wnuków zdjęcia

Takich radosnych i szczęśliwych

Wtedy wiem, że warto było się poświęcić

Dla ratowania naszej rodziny.



Teraz już jestem spokojny i czekam

Na spotkanie z wami

I czasami myślę, że trzeba się poświęcić

Aby zrozumieć sens rozstania

Gdy ty jesteś taka jaka byłaś

Aby udowodnić, że stać cię na coś więcej.



Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2016.02.26

wtorek, 9 lutego 2016

Moc twoje jest w sercu twym

Pomocną dłoń wyciągnij
Do tego kto ci brat
Nie przejmuj się nikim
Tylko daj co masz,
By życie było piękniejsze.

Moc twoja jest w sercu twym
Siła ukryta jest po to byś żył
Nie po to Bóg dał ci rozum
Abyś nie był tym kim nie jesteś tu

Normalnie powiedz wprost
Nie dane mi zarobić
Podzielę się tym co mam
Pieniądz przyniesie szczęście
Wtedy gdy wiesz jak go wydać.

Moc twoja jest w sercu twym
Siła ukryta jest po to byś żył
Nie po to Bóg dał ci rozum
Abyś nie był tym kim nie jesteś tu.

Patrz przed siebie i niemów nie
Myśl tylko o sobie, lecz
Gdy przyjdzie czas
Nie poskąp grosza gdy go masz
Dla tych co darzą cię miłością.

Moc twoja jest w sercu twym
Siła ukryta jest po to byś żył
Nie po to Bóg dał ci rozum
Abyś nie był tym kim nie jesteś tu.

A wtedy pójdziesz przez życie
Jak ten co wie co to jest głód
Mając w sercu tych ludzi
Którzy pomogli mu
Wtedy gdy wzrastał tu.

Moc twoja jest w sercu twym
Siła ukryta jest po to byś żył
Nie po to Bóg dał ci rozum
Abyś nie był tym kim nie jesteś tu.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2016.02.09

niedziela, 17 stycznia 2016

Utkwiła mi w pamięci

Szukam w kieszeniach mojego płaszcza
Skrawek papieru wyrwany z notesu
Na którym był adres
Kobiety o imieniu Basia.

Gdzieś się zapodział
Nie mogę go znaleźć
Utkwiła mi w pamięci
Tak, że pragnę ją spotkać
Jak wiewiórkę na wiosnę.

Zasypiam i śnię o niej
Budzę się rano i myślę o niej
Chciałbym całować jej usta
I mieć na własność
Jak koszulę dobrze dopasowaną.

Ta jedna chwila
To jedno zdanie
Sprawiło, że gdy odszedłem
Znowu pragnąłem jej
Spotkać, zobaczyć wśród kwiatów,
Które wręczyłbym jej.

Teraz rozumiem ile można stracić
Gdy gubi się kartkę papieru
Na której był jej adres
Gdzie swoje serce zostawiłem
Zakochany, lecz bez niej.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2016.01.18

niedziela, 3 stycznia 2016

Nauczyło mnie życie

Nie szukaj drobnych!
Nawet w kieszeni
Poszukaj w portfelu
I wyciągnij banknot mi bliski,
Dający uśmiech na twarzy
Tylko pamiętaj
Ja nie dziecko
I znam wartość pieniądza.

Nauczyło mnie życie
Kiedy Boga nie szukałam
Będąc miłosierna,
Lecz nie dla mnie
A dla innych
Tak aby nie być samotna.

Nagle Matka zapłakała
Syneczku, syneczku ożeń się
Ja rozumiem
Wolność nade wszystko,
Lecz na miły Bóg!
Nie po to przychodzi się na świat,
Aby ciężarem być
Samego siebie.

Od słowa do słowa
Matkę prosiłem
Wytłumacz mi,
Lecz Ona łzy ociera
I mówi.

Syneczku syneczku
Ja kocham Cię nad życie
Lecz wybacz!
Nie po to urodziłam Cię
Abyś był jak posąg,
Którego każdy podziwia,
Lecz jest samotny
Bo z kamienia.

Mamo mamo co robić mam!?
Synku jedyna rada,
Żeby pokochać i być kochany
Trzeba żyć i płakać i śmiać się
Z samego siebie
I z tych co wokół ciebie są.


A kiedy zrozumieją jaki jesteś
I stwierdzą On jest sobą
Wtedy na pewno pokochają Cię
I pokocha cię ta,
Która drugą połową
Dla ciebie przeznaczona jest.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2016.01.03