Zapaliłem
sobie papierosa
I
palę bo mi smakuje,
Lecz
pewnego dnia
Zmierzyłem
sobie ciśnienie
I
krzyknąłem 170/98 i już po mnie
Myślę
co tu robić
Kiedy
serce rwie się
Do
życia na łasce
Profesora
Glinki
No
cóż rad nie rad
Powiedziałem
sobie
Rzucić
palenie to nie wystarczy
Więc
postanowiłem nie palić
Teraz
po dwóch dniach jestem ciekawy
Czy
pompka pracuje na pełnych obrotach
Czy
też zwolniła i pracuje
Według
normy 120/80
Mierzę
i mierzę co pół godziny
I
nie mogę się nadziwić,
Ze
serce pragnie już nie peta
A
miłości do życia w cnocie
Teraz
to ja już nie głupi
Mówię
sobie tak
Nie
palę więc sobie nie szkodzę
Nie
palę więc zaoszczędzę
Ale
po co?, dla innych mości panowie i panie.
Autor
Jacek Marek Krawczyk
Kraków
2015.02.09