Przecież warto
A kiedy zrozumiesz mój błąd
To bądź wyrozumiała i mów,
Jak szukać sposobu by móc
Powiedzieć, że przecież warto
Nie palić mostu gdy jest powódź.
Wybacz i zaufaj mi i sobie
Jak szczeniak suce i psu
Tak przecież każdy błądzi
Jak nie zna swojego
przeznaczenia
Gdy wpadł wir rwącej burzy
Słońce wyjrzało za chmur
Wody opadły i pokazał się
ląd
Wstąpiła we mnie nadzieja,
Ze grzech nie zagłuszy
sumienia
Gdy serce ma się czyste.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2015.01.02