niedziela, 11 listopada 2012

Każda sroczka dba o ogon

Każda sroczka dba o ogon
Tak jak paw o swój ogon,
Lecz gdy Ty niedbasz o siebie
Nik Ci ręki nie poda,
Bo Ty jesteś jak brudna woda.

Woda życia, a więc pij ją zawsze,
Lecz nie brudną, a czystą.
Patrz na siebie w lustrze
Tak widzą Cie bliscy
Gdy jesteś im bliski.

Myśl niczym wiatr ulotna
Miłość ni jak ma się do życia
Gdy Ty widzisz siebie
Nie zaóważając drugiego człowieka.

Kraków 2012.XI.11  Autor Jacek Marek Krawczyk


piątek, 2 listopada 2012

Bóg, honor, Ojczyzna-scenarjusz

Był sobie bardzo biedny kraj i rządził w nim Dyktator. Pewnego październikowego dnia lud postanowił obalić Dyktatora. Obalając Dyktatora podczas walk został zniszczony cały kraj. Pańtwa sąsiednie w których była demokracja postanowiły pomóc rządowi w odbudowie kraju. Wyłożyły na ten Kraj dużo pieniędzy, nawet całą opozycje postanolił zamknąć do kszpitala psychiatrycznego, aby nie przeszkadzali w odbudowie kraju, który obalił dyktatora.Lecz pewnego dnia wszystkie kraje, które pomagały krajowi, który obalił dyktatora popadły w takie zadłużenie, że zaczeły mieć one również kłopoty. Jednak gdy zaczeli przeprowadzać reformy w swoim kraju okazało się, ze kraj, któremu pomagali nagle żąda od nich pieniędzy ponieważ może znowu zacząć rządzić dyktator.  Obawiając się że znowu będzie rządził dyktator kraje mimo kryzysu pomogły krajowi, który obalił dyktatora. Ponieważ już wszystkie stanowiska najważniejsze były obsadzone w kraju w którym obalono dyktatora zaóważono, ze wszyscy są z nowej nomenklatury, a nie ma opozycji. Rządania kraju który obalił dyktatora były z roku na rok coraz większe ponieważ wzrosły koszty utrzymania kraju. Kraje, które zaczeły utrzymywać kraj, który obalił dyktatora postanowiły wypóścić opozycje z załadu psychiatrycznego i pozwolić im rządzić krajem, który obalił dyktatora. Jednak opozycja mówi jak to oni mają majątki wy dokładacie do kraju który obalił dyktatora, a my nieznamy nikogo, który by nas poparł ponieważ byliśmy odzieleni od społeczeństwa i nie byliśmy dysedentami lecz psychicznie chorymi. Dlatego nie wyrażamy zgody rządzić, krajem, który obalił dyktatora. Wszystki kraje, które pomagały krajowi obalać dyktatora nagle zrozumiały, że zostały nabite w butelkę. Postanowiły się okrótnie zemścić. Wybrali naczlnika wojska, któremu najważniesze dla niego było Bóg-Honor-Ojczyzna niż prywata oraz premiera, trochę głubszego od naczelnika, który miał rządzić krajem. Jednak premier gdy zaczoł rządzić wcale nie był głupi ponieważ zaczął reformy od pokazania jak to nowa nomenklatura dorobiła się majątku obalając dyktatora. Stopniowo kraj wyprowadzał z kryzysu tnąc koszty utrzymania kraju. Generał zrozumiał, ze jest wojskowym i mimo chęci rządzenia krajem nie mógł nim rządzić ponieważ był naczelnikiem sił zbroinych. Premier był tak mądry, że potrawił wykorzystać naczelnika do robieenia czystki w kraju zgodnie z z prawem. Gdy przeprowadzł reformy chciał się podać do dymisji jednak parlament nie wyrażal zgodny ponieważ miał ta duże poparcie w kraju, że mogło to grozić wojną domową z byłą nomenklaturą. Więc tak premier rządził  i wszyscy byli zadowoleni. Koniec scenarjusza Autor jacek marek krawczyk