A kiedy podasz mi śniadanie
I zapach kawy mnie obudzi
Wtedy wiem, że jesteś przy mnie
Jak kołdra, która grzeje mnie.
Spoglądam przed siebie
Wspominam za siebie
I widzę Cię przy mnie
Jak bukiet kwiatów na stole.
To nic, tak trzeba żyć
By Ty widziała mnie
A Ja Ciebie w naszym domku
O który wspólnie dbamy.
Więc wypiję tą kawę czarną
Jak twe oczy dające ciepło
I zacznę od nowa dzień
Razem z Tobą kochanie.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2015.02.27
I zapach kawy mnie obudzi
Wtedy wiem, że jesteś przy mnie
Jak kołdra, która grzeje mnie.
Spoglądam przed siebie
Wspominam za siebie
I widzę Cię przy mnie
Jak bukiet kwiatów na stole.
To nic, tak trzeba żyć
By Ty widziała mnie
A Ja Ciebie w naszym domku
O który wspólnie dbamy.
Więc wypiję tą kawę czarną
Jak twe oczy dające ciepło
I zacznę od nowa dzień
Razem z Tobą kochanie.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2015.02.27