Kiedy obudziłem się w czwartek 7.03.2013 roku zrozumiałem, że czas wziąć udział w konkursie recytatorskim "Tuwim dla dorosłych". Ubrałem się odświętnie ponieważ sami rozumiecie, że jury jak mówi przysłowie będzie mnie witało po ubiorze, a żegnać po rozumie. Przyszedłem do MDDPS przy ul.Sudolskiej 7a w Krakowie i niestety przed moim występem dano mi plik wierszy Tuwima. No cóż myślę sobie wybiorę drogą losową wiersz z pliku kartek i będę recytował przed jury. Więc wylosowałem wiersz pod tytułem "Sen" oczywiście Juljana Tuwima i ups co tu zrobić, żeby jury nie usneło przy mnie. Jak się domyślacie wiersz krótki, ale zato dużo kropek, przecinków, myślników i nawiasów. No tak myślę sobie według listy jestem dziewiąty więc jury będzie trochę uduchowiona wierszami Tuwima i może nie zaśnie jak będę recytował. No i tak sucham i myślę nad tym co chciał wyrazić Tuwim w tym wierszu. Po przeczytaniu doszedłem do wniosku, że pewno poeta chciał powiedzieć, że śpiąc można doświadczyć spotkania z Muzą i być uduchowiony po przebudzeniu. Więc myślę i czekam, a tu nagle prowadząca pani Bogusia zapowiada mnie. Wyszedłem na scenę usiadwszy za stołem popatrzyłem na mikrofon i zacząłem recytować "Sen" Ponieważ sami wiecie, że ja się sam ocenić nie mogłę więc cierpliwie czekałem przy kawie i ciastku na ogłoszenie wyników szanującego się jury. No i stało się wytrzeszyłem oczy ponieważ usłyszałem swoje nazwisko po pierwszym miejscu. Kiedy przedstawiciel jury powiedział, że nie usnął przy moim recytowaniu to się bardzo ucieszyłem i zaskoczony drugim miejscem odebrałem nagrodę książkę Liryki najpiękniejsze oczywiście polskie. No cóż i to wszystko trwało trzy godziny i tak może być, że trzy godziny sprawi, że można czuć się dowartościowany. pozdrawia jacek marek krawczyk