wtorek, 25 czerwca 2013

Przyjaźń

Komurka dzwoni od rana
Ja szukam po omacku światła
Tak chciałbym żeby On zadzwonił,
Lecz jak kiedy Ona śpi koło mnie.

To nic ciemność rozjaśni przyjaźń
Jaka nastanie gdy świat się zawali
W oparach ciemności bez drogowskazu
Jak Ja, lub My mamy żyć,
By nie zagubić naszego związku.

A razem być z moim przyjacielem
Tak od serca nie bacząc na ubiór,
Który przybliża ludzi,
Lecz nie oszuka przyjaciół.

Więźń rodzina to furtka do przyjaźni
Nim ją przekroczysz sam musisz doznać
Tej radości życia jaka niesie w sobie
Kiedy moja rodzina pragnie mojego szczęścia.

A Ja pragnę tak  otworzyć się na ludzi
Bym mógł wybrać tych co dają mi
Poczucie wartości, która nie zna granicy
Między życiem, a sceną w teatrze
Tak od serca.

Autor Jacek Marek Krawczyk
Kraków 2013.VI.25