A później wnuczka,
Ze talent ma po dziadku
Ja oczywiście nie chwaląc się
Wywinąwszy się udałem skromność.
Wnuczka nie powiem talent ma
Wszyscy jej zazdroszczą
Lecz Ja wpadłem
I już nie dziadek a aktor,
Który gra jak wnuczka.
Kłopotów mam co niemiara,
Bo zamiast być sobą
To wszyscy mówią
Jaka wnuczka taki Dziad,
Tak szukają podobieństwa.
Najpierw mi kazali nauczyć się roli
Później ubrali w kostium
I nim się obejrzałem
Już byłem na scenie
Grając wilka w bajce.
Teraz pilnują mnie
Zaszczytny urząd dali
Tak to w życiu bywa,
Ze jeden ma talent,
A reszta zarabia na nim.
Wnuczka szczęśliwa bo nie sama
Ja ze swej strony niezadowolony,
Bo zamiast mieć spokój na stare lata
To pracuje jak wół
A wszystko dlatego, ze mam wnuczkę.
Autor Jacek Marek Krawczyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz